Obecna sytuacja na świecie jest bardzo trudna, nie tylko dla ludzi jako obywateli państwa, ale również ludzi jako chrześcijan. Aby mieć prawdziwą i nierozerwalną więź z Bogiem uczestniczymy we mszy św. w niedzielę i dni powszednie.

Jest to najważniejsza forma modlitwy – rozmowa z naszym Stwórcą. Uczestnictwo w niej staje się dla nas chwilą bardzo ważną, potrzebną do codziennego życia. Ale co zrobić, gdy nie mamy możliwości przyjścia do kościoła? Jest to pytanie, które zadaje sobie wielu ludzi, a szczególnie teraz, gdy zmagamy się z pandemią. Ograniczenia w kościołach, choroby, kwarantanny… Są to powody, które z oczywistych względów nie pozwalają nam na spotkanie z Bogiem w kościele.  Na szczęście żyjemy w czasach, gdy msza św.  mimo wszelakich przeszkód jest dla nas dostępna. Możemy ją obejrzeć w internecie poprzez transmisję na żywo, czy np. wysłuchać w radiu.

Uczestnictwo w niej wymaga od nas jednak wielkiego zaangażowania. Na pewno skupienie się na mszy nie jest łatwe. W domu czy w mieszkaniu mamy bodźce, które nas rozpraszają. Telefon, telewizor, młodsze rodzeństwo, zwierzęta domowe… Trudno skupić się na rozmowie z Bogiem, gdy wokół dzieje się tyle różnych rzeczy. Musimy jednak spróbować robić wszystko, aby nasze zaangażowanie w mszę świętą było jak największe. Pomóc nam w tym może uświadomienie sobie znaczenia modlitewnego poszczególnych elementów liturgii.

Ksiądz odprawia Eucharystię w konkretnej intencji. Są to jego własne zawierzenia Panu Bogu, modlitwa za zmarłych, dziękczynienie lub prośby. Jednak mimo tych intencji każdy człowiek powinien przyjść na tę modlitwę ze swoją. Bardzo ważna jest świadomość z czym my właściwie przychodzimy do Boga. Jaki jest cel naszej dzisiejszej modlitwy?

Kolejnym elementem, aby przeżyć mszę świętą prawidłowo jest wyciszenie się. Jeżeli idziemy do kościoła powinniśmy przyjść tam chwilę przed rozpoczęciem liturgii, aby indywidualnie porozmawiać z Bogiem, zapomnieć na chwilę o innych sprawach, które zajmują naszą uwagę. W sytuacji, gdy oglądamy mszę w domu starajmy się odciąć od rzeczy, które będą nas rozpraszać np. odłóżmy telefony, aby nie były dla nas widoczne.

Na samym początku mszy św. przeżywamy akt pokutny. Mówimy wtedy słowa:

Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina…

Uświadomienie sobie swojej grzeszności i odpuszczenie grzechów lekkich otworzy nam drogę do odpowiedniego duchowego przeżycia spotkania ze Stwórcą.

Po pokucie chwalimy i uwielbiamy Boga w pieśni „Chwała na wysokości Bogu”. Jest On naszym Zbawieniem, dlatego ten element daje nam siłę i wiarę do dalszego podążania za Chrystusem. 

Modlitwa powszechna jest to moment, w którym kapłan przedstawia wszystkie prośby i my też powinniśmy przypomnieć sobie wtedy intencję, którą przyszliśmy powierzyć Panu Bogu i z całego serca prosić Go o wysłuchanie. 

Moment przyjęcia Komunii św. –  największa forma całkowitego zjednoczenia z Bogiem.  Nie mogąc udać się do kościoła odczuwamy pewnego rodzaju pustkę, tęsknimy za przyjęciem Chrystusa w postaci sakramentu. Możemy jednak w takiej sytuacji postarać  się przyjąć komunię duchową. Jest to akt modlitewny, który pozwoli wejść w zjednoczenie z Bogiem w takim samym  stopniu jak w momencie przyjęcia Go w sakramencie Jego Ciała i Krwi. Polega ona na wzbudzeniu w sobie ogromnego pragnienia przyjęcia do serca Boga. Pragnienie musi objawiać się świadomością jak wielkim darem jest Eucharystia. Świadomość, która opiera się  przede wszystkim na akcie rozumu, woli i wiary.

„Sposób” przyjęcia komunii jest prosty. Może mieć on formę nawet najkrótszej modlitwy – byle byłaby szczera. Musimy również zadbać o nasz spokój i skupienie.  Warunki duchowego przyjęcia Eucharystii są właściwie takie same jak w przypadku komunii w postaci sakramentu, czyli stan bez grzechu ciężkiego.  Warto zadbać również np. o naszą postawę ciała – klęczącą.

Po przyjęciu Eucharystii jest czas dziękczynienia. Dziękczynienie jest dopełnieniem naszej modlitwy. Bóg wysłuchuje naszych próśb, przychodzi do naszych serc, dał nam Zbawienie. Podziękujmy mu za to!

Pomóc w odpowiednim przeżyciu mszy św. mogą nam też pewne symbole, gesty. Oglądając liturgię w domu, to jaką postawę przyjmiemy jest sprawą indywidualną. Można wczuć się w nią tak, że nasza postawa będzie w odpowiednich momentach klęcząca, stojąca lub siedząca. Można również przyjąć tylko postawę siedzącą w godny sposób i wsłuchiwać się w całą modlitwę, jeżeli jesteśmy naprawdę na niej skupieni. Procesja z darami symbolizuje nam to, co my mamy dla Boga. Oddajemy Mu wszystko, co mamy, a zaniesienie darów przed ołtarz ma nam o tym nieustannie przypominać. Natomiast świece, które zapalimy w czasie oglądania mszy  świętej, staną się symbolem obecności Chrystusa wśród nas. Zapalenie ich daje nam świadomość prawdziwej obecności Boga i przez to zachęca nas do jak najlepszego przeżycia spotkania z Nim.

Owocne przeżycie mszy św. jest bardzo ważne dla naszego rozwoju duchowego, zarówno uczestnicząc w niej w kościele czy przez media. Obecna sytuacja jednak powoduje, że wielu ludzi, zwłaszcza młodych, rezygnuje z jakiejkolwiek formy pobożności oddalając się od Boga. Dlatego, tym bardziej, postarajmy się dobrze przygotować i godnie przeżywać każdą Eucharystię.