Ciebie upodobał sobie tak samo jak mnie! Bo skoro jestem siostrą/bratem Jezusa to jestem też dzieckiem Pana Boga. Słyszysz to dziś w tym Słowie?
Liturgia Słowa – 11.01.2015
Niedziela Chrztu Pańskiego
Słowo
(Mk 1,6b-11)
Jan Chrzciciel tak głosił: Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym. W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie.
Komentarz
Znowu mamy przepiękną postać św. Jana Chrzcieciela. Pełno go w okresie adwentu i Bożego Narodzenia na kartach lekcjonarza. Można rzecz, że jest „prorokiem świątecznym”. Jednak z tym wydarzeniem, chrztu Jezusa Jordanie, Jana będzie coraz mniej. On zna swoje miejsce. Teraz Jezus jest najważniejszy. No właśnie… Nawet dla Ojca Jezus jest Synem umiłowanym, czyli Tym, którego kocha najbardziej na świecie. Tak właśnie kocha nasz Bóg. Co jeszcze robi Ojciec? Ma upodobanie w swoim Synu. Słowa brzmiące dośc archaicznie, w słowniku synonimów kryją za sobą takie określenia jak: być przywiązanym, czuc słabość czy lgnąć. Taki właśnie jest nasz Bóg. I nie jest to wiedza dla samej wiedzy, bowiem wynika z tego dużo głębsza prawda niż nam się początkowo zdaje. W trzecim rozdziale markowej Ewangelii Jezus mówi, że kto wypełnia wolę Bożą, jest Mu siostrą, bratem, matką. To nic innego jak powiedzenie – Ciebie też tak kocha nasz Tata! Ciebie upodobał sobie tak samo jak mnie! Bo skoro jestem siostrą/bratem Jezusa to jestem też dzieckiem Pana Boga. Słyszysz to dziś w tym Słowie?
Świadectwo
Kiedy Pan Bóg mi ostatnio objawił, że jestem umiłowana i upodobana? Hm… wczoraj na dyżurze w szpitalu. A jak? Bardzo konkretnie. Wraz z rozkręcaniem się przygotowań wolontariuszy ŚDM w Poznaniu przychodzi także wiele trudu, refleksji, czasu zniechęcenia i małych zwątpień. Po prostu krzyż. Każdy go ma. Po czwartkowym spotkaniu było właśnie tak. Przechodziłam tak piątek i całą sobotę. W drodze do pracy miałam takie pragnienie, aby Pan Bóg mnie jakoś pocieszył, pokazał, że nad tym wszystkim ŚDM-owym czuwa, że kocha i ma upodobanie. Malutki znak. Dostałam. Starsza pani, pacjenka, do której przyszłam z wieczornymi lekami, czytała książkę, a za zakładkę miała ulotkę z wielkim, kolorowym logiem ŚDM. Buzia mi się uśmiechnęła jak to zobaczyłam. I zdziwienie: skąd osiemdziesięcioletnia kobieta ma takie symbole. Pan Bóg ma umiłowanie i upodobanie… i daje o tym zapewnienia, jak wtedy nad Jordanem.

Siostra w Zgromadzeniu Córek Matki Bożej Bolesnej (Serafitki). Dawniej Zastępowa i Lider KSM Archidiecezji Poznańskiej, członek Oddziału KSM nr 17 w Lesznie. W latach 2014 – 2015 Członek Zarządu Diecezjalnego, dawniej Kierownik Diecezjalnej Sekcji Formacyjnej.